środa, 15 lipca 2020

Jednostronne uczucie [IzuSaku]

Była tak pełna życia, jej emocje zawsze wyraźnie zaznaczały się na twarzy, tak różniąc się od kamiennych istot, które nazywają się jego krewnymi. Nie wiedział, czym jego brat ją zachwycił, będąc równie stoickim jak reszta, ale cokolwiek to było, zadziałało, ponieważ była całkowicie oddana starszemu Uchiha.

OPOWIADANIE NIE NALEŻY DO MNIE, JEST TO TYLKO MOJE TŁUMACZENIE
Autor: Stonemedusa
Tytuł oryginału: One Sided
Link do oryginału: [LINK]


    Była idealna pod każdym względem. 
    Zawsze promienna i uśmiechnięta, a przebywanie z nią od zmierzchu do świtu było przyjemnością.
    Im więcej czasu z nią spędzał, tym łatwiej się w niej zakochiwał. 
    A im bardziej się zatracał, czuł się winny. 
    Ponieważ należała do innego.
    Dokładniej, do jego starszgo brata.
    Zgadza się.
   On, Izuna Uchiha, troskliwy i miły młodszy brat przywódcy klanu Uchiha, był zakochany w żonie swojego brata. 
   Czuł mdłości za każdym razem, gdy widział ich razem, pragnąc całym sobą być na jego miejscu, choćby na chwilę.
    Był zniesmaczony sobą.
    Ale nadal ją kochał.
  Kochał w niej wszystko, od jej uśmiechu, po temperament, nawet dziwne momenty smutku. Jej różowe włosy wyróżniały ją z tłumu, a jej zielone oczy wyglądały kuriozalnie w morzu brązu i czerni. Była wszystkim, czego kiedykolwiek pragnął, czego nie wiedział, że potrzebował...
  Była tak pełna życia, jej emocje zawsze wyraźnie zaznaczały się na twarzy, tak różniąc się od kamiennych istot, które nazywają się jego krewnymi. Nie wiedział, czym jego brat ją zachwycił, będąc równie stoickim jak reszta, ale cokolwiek to było, zadziałało, ponieważ była całkowicie oddana starszemu Uchiha.
   A młodszy został, by tęsknie obserwować ją z daleka, pławiąc się cicho w jej obecności, gdy tak często się do niego uśmiechała.
    Kochał ją.
    Ale kochał też swojego brata.
    Izuna obiecał sobie, że nie stanie między nimi.
    Nie zniszczyłby ich szansy na szczęście, bez względu na to, jak bardzo by tego chciał.


Hejka naklejka! Ja dzisiaj tak króciutko, zastępując Eleine, która zastąpiła mnie w niedzielę z racji mojej obrony. Na szczęście 5 jest, więc na spokojnie będę mogła wreszcie nadrobić moje ukochane ff i dodać coś dłuższego! ^^ Potrzebuję tylko chwilki świętowania XD

    

8 komentarzy:

  1. Gratulacje z okazji piątki! c: Smutny, ale uroczy one shocik z jedną z moich ulubionych postaci. Mogłabym się tylko zachwycać jego miłością do brata, skoro nie chce niszczyć jego małżeństwa, pomimo tego, że kocha żonę Madary c:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :3 Ja mam słabość do smutnych shocikow, a zwłaszcza takich jednostronnych uczuć. Izuna bardzo mi się tu spodobał, bo myślę, że jako ktoś, kto tak bardzo kochał swojego starszego brata, rzeczywiście odpuściłby sobie Sakurę, skoro ona wybrała Madare. Bardzo dziękuję za komentarz, jest mi bardzo miło, że z nami zostałaś! ❤️

      Usuń
  2. Gratuluje 5 ! :D Co do one shota, mimo że mocno melancholijny to ma dla mnie w sobie coś uroczego. W sumie nawet jego długość idealnie pasuje do nastroju.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ❤️ i jednocześnie witam na nasz blogu, miło widzieć kogoś nowego! Też myślę, że długość tego shota jest adekwatna do jego treści. Bardzo się cieszę, że się podobało :3

      Usuń
  3. Ja już gratulowałam, ale się powtórzę - gratuluję 5. Cóż, jeśli chodzi o one-shot to nie będę oryginalna; krótko, zwięźle i bardzo melancholijnie. O ironio, takie teksty kocham najbardziej - im więcej cierpienia bohaterów, tym chętniej czytam. Także liczę na więcej takich cudeniek od was. Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja kochana Gin, dziękuję jeszcze raz ❤️ Wszystkie dawałyście mi mnóstwo wsparcia w ostatnim tygodniu, mimo, że na grupę wchodziłam sporadycznie.
      Och, te depresyjne kawałki to moja największa miłość; ileż w tym uczuć, jakże można się wkręcić. Kolejny dramat już w niedzielę, ale nie wiem, czy akurat SasuSaku będzie w twoim guście kochana.
      Buźka 😘

      Usuń
  4. Uh, mało tego xd Kto jak kto, ale ja nie narzekam na miniaturki. Tylko... hm, skończyła się zanim człowiek zażył się wczuć. Może jakby autorka umieściła tam jakaś symbolikę, motyw, to byłoby inaczej. A tak był to podstawowy tekst, zmień imiona, a pasować będzie niemal do każdego xd

    Buziaki~

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wiem, że jakbym podstawiła Sasoriego, byłoby lepiej. Wybacz, mamo XDDDD

      Usuń