niedziela, 6 grudnia 2020

Życie jest jak zoo [ZabuSaku]

    Wchodząc do gabinetu, zauważył nowego weterynarza. Nowego, bardzo uroczego weterynarza, który natychmiast spojrzał mu w oczy (takie zielone)... i który teraz szedł na niego z wściekłością bardzo wkurzonego lwa.


 OPOWIADANIE NIE NALEŻY DO MNIE, JEST TO TYLKO TŁUMACZENIE ISTNIEJĄCEGO FANFICTION

Autor: ohtheregoesmygrades

Tytuł oryginału: Z: Zoo - Life's a Zoo

Link do oryginałuLINK


Zabuza chciał zabić swoich współpracowników. Wszystkich. Zamierzał posiekać ich na kawałki swoim największym tasakiem, a następnie nakarmić nimi zwierzęta. Potem uwolni wszystkie zwierzaki w zoo i po prostu będzie się śmiał, gdy będą przejmowały miasto.

Tyle że nie zamierzał tego zrobić, ponieważ byłoby to okrutne dla zwierząt.

Nie nienawidził zwierząt. Nienawidził ludzi.

Dlatego wolał pracować za kulisami w zoo. Nadzorował przygotowywanie posiłków dla dużej części populacji jego mieszkańców. Zawsze ciężko pracował, aby upewnić się, że mają spełnione wszystkie potrzeby żywieniowe. Podobnie dbał o to, by jego idioci współpracownicy nie schrzanili sprawy i przypadkowo nie otruli jednego z nich..

Boże, stażyści.

Więc szedł do biura, żeby spotkać się z nowym weterynarzem... ponad godzinę spóźniony.

O Boże, naprawdę zamierzał zabić stażystów.

Wchodząc do gabinetu, zauważył nowego weterynarza. Nowego, bardzo uroczego weterynarza, który natychmiast spojrzał mu w oczy (takie zielone)... i który teraz szedł na niego z wściekłością bardzo wkurzonego lwa.

Chociaż włosy w pewnym sensie sprawiały, że wyglądała bardziej jak zirytowany flaming.

Och, ale z naprawdę fajnym tyłkiem. Tak, on zabije stażystów... jeśli nowy weterynarz nie zabije go pierwszy.



Jest to tłumaczenie dodatkowe, jako że jest takie króciutkie. I wiecie, nie spodziewałam się, że znajdę arta z Sakurą-flamingiem. XD

4 komentarze:

  1. Ten art mnie przeraża, serio. Jak niektóre bajki dla dzieci, które chcą być sweet, a wychodzi z nich coś mega creepy xD

    Miniaturka fajna, chociaż idk... Można wrzucić tam każdego Boya z Naruto i człowiek nie zauważyłby różnicy. W sensie, nie ma tam nic bardzo charakterystycznego dla Zabuzy.

    Dziękujemy El za świeżą porcje tłumaczeń! ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Ahahah, to było niezłe xD
    Trochę kwadratowe w stylu i języku ale podobał mi się sam koncept, no na prawdę.
    Przy samym zdaniu "stażyści" ryłam ze śmiechu, bo przypomniały mi się wszystkie zjebane staże, na których miałam nieprzyjemność być.

    OdpowiedzUsuń
  3. CO. Juz koniec!?
    CO.
    XD
    Nie spodziewałam się tego xDDDD
    Nakarmić zwierzęta stażystami. To było dobre xd

    OdpowiedzUsuń
  4. SKISŁAM!XD
    Przysięgam, że skisłam w środku po przeczytaniu tego króciutkiego tekstu. I nie wiem co bardziej rozbawiło - groźby karalne pod adresem stażystów, czy komplementy połączone z porównaniami do zwierząt pod adresem Sakury? W ogóle to uczucie, gdy wyobrażasz sobie Haruno jako flaminga, a sekundę później widzisz nieco creepy art z Sakurą jako flamingiem.xD

    OdpowiedzUsuń