Menu

poniedziałek, 22 czerwca 2020

Koszulka [CeeSaku]

    On, pewny siebie, wysoko postawiony ochroniarz Raikage, bał się małego różowowłosego psa Konohy.

    I to wszystko wina Bee. 

    Ponieważ nigdy wcześniej nie widział, by mężczyzna był tak łatwo pobity, a mała postać przed nim rzucała nim jak lalką. 


OPOWIADANIE NIE NALEŻY DO MNIE, JEST TO TYLKO TŁUMACZENIE

Autor: Stonemedusa
Tytuł oryginału: Shirt
Link do oryginału: [LINK]




    To wszystko wina Bee. 

    Ta cała sytuacja była tylko jego..

    - NARUTO! WRACAJ TUTAJ Z MOJĄ KOSZULKĄ, ALE TO JUŻ! - krzyczała przed nim różowowłosa kobieta, a jej dłonie obejmowały jej klatkę piersiową najlepiej, jak mogły. Starając się zachować powagę, Cee szybko rozpiął kamizelkę i zdjął koszulę, podając ją wściekłej kobiecie, która próbowała się schować za najbliższym namiotem. 

    Dzięki Kami, że nie było tu nikogo, kto mógłby to zobaczyć. 

    Nigdy by tego nie przeżył. 

    On, pewny siebie, wysoko postawiony ochroniarz Raikage, bał się małego różowowłosego psa Konohy.

    I to wszystko wina Bee. 

    Ponieważ nigdy wcześniej nie widział, by mężczyzna był tak łatwo pobity, a mała postać przed nim rzucała nim jak lalką. 

    - D-dziękuję. Naruto za to słono zapłaci, obiecuję - wymamrotała, spoglądając na niego spod grubych rzęs, jej policzki zarumieniły się, gdy przygryzła dolną wargę i odwróciła wzrok. 
    Nie, to nie było w porządku. 

    Była niczym więcej niż psem Konohy, niewiele więcej niż brudem przed jego potężną wioską. 

    Nie była powodem, dla którego jego policzki się rozgrzewały. 

- Nie ma problemu - wymamrotał Cee, jego ciemne oczy utkwiły w jej sylwetce, gdy minęła go, posyłając mu wdzięczny uśmiech. Odetchnął głęboko i uspokajająco przeczesał włosy dłonią, szarpiąc je mocno, gdy się zarumienił. 

    Nie, to nie dlatego, że wyglądała uroczo, a jego koszula przykrywała jej małe ciało. 

    Był po prostu zmęczony.

    ...

    To wszystko wina Bee. 

To nie tak, że zapomniałam. Po prostu, wiecie, obiad u babci, Daddy Madara i te sprawy. No pochłonęły mnie XD
Tak poza tym, to mega urocza ta partóweczka, miła, krótka, słodka. No i Cee :3

4 komentarze:

  1. U takie miniaturki to my lubimy 🖤
    Słodki, zarumieniony Cee, ahh~

    OdpowiedzUsuń
  2. Naruto i Bee to chyba życie zbrzydło...
    Jaki z Cee dżentelmen. Mógłby tylko spasować z tym "psem Konohy".
    SAKURA JEST POWODEM, DLA KTÓREGO TWOJE POLICZKI SIĘ ROZGRZEWAJĄ, CEE!
    Szkoda, że tego do siebie nie dopuszczać.
    Reasumując: Miniaturka mi się podobała i idę szukać więcej takich skarbów. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Pies Konohy" robi tu robotę haha. Wiesz, od nienawiści do miłości, jak to głosiły onetowskie ficzki :D
      Buźka ♥

      Usuń